Kiedy Matylda wróciła ze szkoły, wszyscy byli zaskoczeni widokiem kilkunastu cukierków w jej torbie. Okazało się, że kupiła je na koncercie swojego ulubionego zespołu – ale niestety, od ich nadmiaru bolały ją plecy. Przekonajcie się, co dalej stało się z Matyldą i jej miłym upominkiem!
Matylda przyniosła krówki z nadrukiem do domu
Matylda przyniosła krówki z nadrukiem do domu. Nadmiar krówek spowodował, że Matyldzie bolały plecy.
Nadmiar krówek bolał jej plecy
Matylda przyniosła do domu krówki z nadrukiem, od ich nadmiaru bolały ją plecy. Był to dla niej sygnał, że musi się ograniczyć. Nadmiar krówek bolał jej plecy, ale były one tak pyszne, że ciężko było jej się im oprzeć. Wiedziała jednak, że musi to zrobić, ponieważ nie chciała doprowadzić do poważnych problemów ze zdrowiem.
Zdecydowała się sprzedać nadrukowane krówki
Matylda postanowiła sprzedać część krówek ze swojego ulubionego cukierka. Krówki te były nadrukowane i Matylda uznała, że może zarobić na ich sprzedaży. Postanowiła więc, że sprzeda je wszystkie.
Krówki te były bardzo słodkie i Matylda miała nadzieję, że ktoś je kupi. Zaczęła więc je sprzedawać po 10 groszy za sztukę. Sprzedawała je przez kilka dni i udało jej się uzbierać całkiem pokaźną sumę pieniędzy.
Sprzedała krówki na targu
Matylda przyniosła do domu krówki z nadrukiem, od ich nadmiaru bolały ją plecy. Sprzedała krówki na targu, a także kilka innych produktów. Zebrała dużo pieniędzy i wróciła do domu. Jest bardzo zadowolona ze swojego dnia.
Ludzie byli zainteresow
Ludzie byli zainteresowani krówkami Matyldy, ponieważ były one nadrukowane. Bolały ją plecy od ich nadmiaru, więc postanowiła je sprzedać.